Po raz kolejny pomysł na rewelacyjną zabawę zaczerpnęłam z podręcznika Tiger 2. Oczywiście projekt wykonałam samodzielnie i dodałam modyfikacje w postaci zwierzątek. Dzieci w parach ukrywają zwierzątka w różnych pomieszczeniach (bedroom, dining room, living room, kitchen, bathroom, toilet, hall, garage). Następnie kolega/koleżanka zadaje pytanie:
- Is the lion in the living room?
-No, it isn't.
-Is the lion in the bedroom?
-Yes,it is.
Jak dziecko zgadnie to może zatrzymać dane zwierzątko.Wygrywa ta osoba,która jak najszybciej uzbiera wszystkie zwierzątka.
Dom do ściągnięcia znajdziecie TU lub wersję ekonomicznę (druk jednostronny) TU. Gra została przetestowana na moich drugoklasistach i tak im się spodobało, że zabrali grę do domu,żeby pobawić się z rodzicami:)
Świetne!!! Dzięki! Właśnie drukuję... :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:) Daj znać jak się gra sprawdziła na lekcji:)
OdpowiedzUsuńSuper! Drukarka w ruch ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne! :)
OdpowiedzUsuńSuper! Pożyczam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł, robiłam kiedy podobnie z domkiem dla lalek :)
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszam do mnie, tam też o nauczaniu pomieszczeń w domu, ale przy pomocy...Simsów :)
http://firstideakit.blogspot.com/2015/10/simsy-na-angielskim.html
Nauka w formie zabawy, zdecydowanie fajna forma edukacji
OdpowiedzUsuńkapitalny pomysł. Jutro wydrukuję w drukarni tyle że zamiast zwierząt dorzucam członków rodziny których właśnie wałkujemy. Dzięki za inspirację.
OdpowiedzUsuńWłaśnie czegoś takiego potrzebuję. Dzięki.
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńSuper są te wycinanki w Tigerze! Moi uczniowie je uwielbiają!
OdpowiedzUsuńWow! Super :)
OdpowiedzUsuńUżyłam już Twoich pomocy z uczniami na indywidualnych i był totalny szał! Suuuuuper!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę,u mnie ta gra też była hitem:)
UsuńChyba się nie znam na zwierzątkach, podajcie proszę nazwy tych zwierzątek ;) Rozpoznałam: crocodile, zebra, lion, elephant. Z pozostałymi mam problem, czy są to: duck? buffalo? monkey? cheetah?
OdpowiedzUsuńLoreta, dobrze rozpoznałaś, tylko zamiast duck jest ostrich ;P
UsuńSuper! Dzięki. Właśnie coś mi ta długa szyja nie pasowała. Czyli nie jest ze mną aż tak źle, jak myślałam ;) Chociaż do zoo koniecznie trzeba się wybrać.
UsuńTo nie Twoja wina,te zwierzątka mają wytrzeszcz oczu,stąd może problem z rozpoznaniem;]
UsuńAle i tak są bardzo słodkie ;)
Usuńmam pytanko. Wszystko wydrukowane, powycinane, ale kombinuję, jak je zachowac na dluzej, ale przez laminator przepuszczone nie beda chcialy sie zginac, a w innej formie beda jednorazowe. Co zrobic? Jakies sugestie? Na indywidualnych lekcjach mozna dziecko przypilnowac, ale nad 26 w klasie nie mam jak stac z batem, a wiem, ze ta gra zrobilaby furore...
OdpowiedzUsuńGenialna sprawa! Mam wszystko wydrukowane i powycinane, ale mam tez zagwostke... czy ma ktos moze pomysl, jak zachowac te domki na dluzej? Przepuszczone przez laminator nie beda chcialy sie zginac, a nie zabezpieczone beda jednorazowe... Na korkach da sie dziecko przypilnowac, zeby nie znisczylo, ale nad 26 dzieci w klasie nie da sie stac z batem.... A wiem, ze bylyby zachwycone ta gra... Ot, zagwozdka. Jeśli ma ktoś jakiś pomysł, to ja chętnie!
OdpowiedzUsuńSuper! Już słyszę "Jeszcze raz, jeszcze raz!" Przerabiamy teraz meble, więc chyba wydrukuje również małe mebelki, powiem, że ktoś zrobił straszny bałagan w domu i niektóre meble są w innych pomieszczeniach niż powinny, więc musimy ich poszukać!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Dziękuje za podpowiedź.
UsuńMożna wiele wywnioskować - warto przeczytać do końca.
OdpowiedzUsuńWygląda super, na pewno wykorzystam, dzięki!!:):)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł, już wydrukowana i jutro przetestujemy :-)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Wielkie dzięki
OdpowiedzUsuń